"Pomoc i pozytywna reklama". Lourdes na trasie Tour de France
Lourdes co kilka lat znajduje się na trasie najsłynniejszego wyścigu kolarskiego, Tour de France. W tym roku miało to szczególne znaczenia, zwłaszcza dla sanktuarium maryjnego, które znajduje się w Lourdes. Sam mer miasta poprosił o to organizatorów wyścigu.
W ubiegłym roku pierwszy obywatel miasta Lourdes spotkał się z dyrektorem Tour de France Christianem Prudhommem, by poprosić o pomoc. Na odpowiedź nie musiał długo czekać. Po dziesięciu dniach zapadła decyzja, że Lourdes znajdzie się na trasie wyścigu. I tak się stało. To właśnie w Lourdes rozpoczął się w czwartek, 21 lipca, ostatni etap górski w Pirenejach. Kolarze mieli do pokonania trasę o długości ponad 143 metrów.
Kryzys popandemiczny w Lourdes
Miasto Lourdes prawie w całości utrzymuje się z pielgrzymów i turystów. Pandemia COVID-19 i związane z nią restrykcje rzucił miasto na kolana. I teraz potrzebuje ono pomocy. To stąd właśnie prośba mera, by Tour de France odwiedziło także Lourdes. Jak podkreślają władze miasta, pozytywna reklama może być dla maryjnego miasta dużą pomocą.
Przed pandemią miasto to gościło co roku 3,5 mln przyjezdnych. W 2020 roku było ich zaledwie 800 tys. W roku ubiegłym, mimo mniejszych obostrzeń, nie udało się przekroczyć progu 1,5 mln pielgrzymów. Zdaniem władz, powodem tego jest bezprecedensowe zamknięcie sanktuarium w Lourdes, które wpłynęło na wizerunek miasta.
– Tour de France, który wystartował właśnie spod sanktuarium ogłasza natomiast światu, że Lourdes jest otwarte i czeka na przyjezdnych – mówił w czwartek dyrektor biura prasowego sanktuarium David Torchala.